Nayuki
Kocica
Dołączył: 05 Lis 2012
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Namimori
|
Wysłany: Wto 21:33, 06 Lis 2012 Temat postu: Pierwsze spotkanie (One-Shot) |
|
|
Większość z was mnie zna, więc się pewnie nie zdziwicie, kiedy trochę pogadam na wstępie X3
To jest moja pierwsza praca pisana na kompie *O*
Mam do niej lekki sentyment, dlatego nie chcę aby się tylko kurzyła >3
Jest napewno peeeełna błędów i ja to wiem X3
Napisałam to, kiedy G. powiedziała o starych miłostkach naszych postaci z opka Ż.P.C
Coś mnie tchnęło, ale i tak się to potem nie przydało więc...
Dobra nie przedłużam XD Tylko niech wam błędy oczu nie wypalą XD
Midorima :
Lekcje sie skończyły. Midorima Shintarou wracał tą samą drogą do domu co codzień. Ale dzisiejszy dzień nie był taki jak zwykle.
*,,Głupi Kise-pomyśłał- dzisiaj znów upierał sie, że te jego wsady są lepsze od MOICH rzutów...No cóż, ja nigdy nie dogadam sie z osobą z jego grupą krwi "*
Tak idąc i rozmyślając, słuchał najnowszego horoskopu.:,,...A teraz horoskop dla raków, niech ich oczy bd otwarte, bo czeka je wkrótce miła niespodzianka. Szczęśliwym atrybutem jest dzisiaj..."
*,,Otwarty umysł,otwarty umysł...to głupota, ale ten horoskop nigdy sie nie myli.- pomyślał"*
Szedł dalej i wkrótce znalazł sie blisko swojego ulubionego miejsca , gdzie mógł odpocząć i w spokoju poczytać książke. Była to urocza okolica,oddalona od drogi, wiec nie było słychac przejeżdżających samochodów. Otoczona drzewami ławeczka nad małym stawem pełnym różnych ptaków, nadawała świetny nastrój do rozmyślań. Chłopak zawsze tam chodził jak chciał coś rozważyć , to było jego ulubione miejsce.
Nie mógł sie doczekac jak usiądzie sam na...Nagle przystanął i zaczął sie przyglądać zaroślą. Ławka była mało widoczna z drogi którą szedł, jednak chłopak wyraźnie widział czyjąś sylwetke siedzącą pośród drzew.
*,,Kto to?? Mało osób wie o ty miejscu, a ja tu przychodze o tej porze juz dłuższy czas i nikogo wcześniej nie spotkałem...-pomyśłał i postanowił podejść trochę bliżej i zobaczyć intruza.''*
Wiedział gdzie podejść, by widzieć osobe na ławce, ale ona go nie. Kiedy tam staną, zatrzymał sie zdziwiony. Jego oczom ukazała sie młoda, piekna dziewczyna.
Na oko była w jego wieku, długie srebrne włosy zawiązała w zgrabny warkocz, pomimo którego kilka niepokornych kosmyków spadało jej na jasne oczy.
Siedziała spokojnie czytając jego ulubioną powieść (poznał po okładce ).
*,,Pewnie czeka na chłopaka-pomyślał - To idealne miejsce na romantyczną randke ..."*
Po jego głowie wciąż krążył dzisiejszy horoskop. ,,Otwarty umsł" jeszcze raz te słowa przeszły mu przez myśli i chłopak podjął szybką decyzje.
-Nieznosze tego jak autor zakończył wątek- stwierdził podchodzą powoli do dziewczyny.
Ta wzdrygnęła sie jakby ktoś ją obudził i spojrzała zdziwiona na Shintarou, po czym gwałtownie spiekła buraka na twarzy.
-J-j-jeszcze jej nie s-skończyłam -odpowiedziała niepewnie i nieśmiało sie uśmiechnęła.
-To nie będe ci psuł czytania-odpowiedział *,,Sam nienawidze jak ktoś zdradza zakończenie-pomyślał"*
Podszedł troche bliżej dziewczyny ,która obserwowała każdy jego ruch.
*,,Jest podejrzliwa i ostrożna -stwierdził-Ale spodziewałem sie tego, wkońcu pierwszy raz mnie na oczy widzi"*
-Nigdy wcześniej cie tu nie widziałem, a przychodze tu już pół roku-powiedział zwracając sie do speczonej dziewczyny- Czekasz na kogoś ?
-E-e...c-co...n-nie ja ...ja tylko znalazłam to miejsce spacerując po okolicy i-i-i pomyslałam, że to miejsce wydziela swoisty nastrój-odpowiedziała szybko chowając powieść do torby- J-jeśli ci przeszkadzam to moge już sobie pójść...Właściwie to musze coś kupić i tak zabawiłam tu zbyt długo...
Mówiąc to szybko zebrała swoje rzeczy i prawie biegnąc odeszła na kilka metrów, po czym zatrzymała sie i zarumieniona spojrzała na Midorime.
-Mam nadzieje, że jeszcze sie spotkamy-powiedziała- Ale najpierw skończe książke. Będziemy mieli o czym porozmawiać.- dodała szybko i obdarzyła chłopaka prześlicznym uśmiechem, po którym pobiegła dalej zostawiając zszokowanego Shintarou samego pośród drzew.
Chłopak jeszcze przez chwile patrzył w strone, w którą pobiegła po czym poprawił okulary i usiadł na jej miejscu.
,,Otwart umysł" pomyśłał jeszcze raz i delikatnie sie uśmiechnął.
Oczy całe ?>3
Głupie pytanie, jasne, że nie XD
|
|