Suzuko
Kocica
Dołączył: 05 Lis 2012
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy Czarów
|
Wysłany: Wto 7:50, 06 Lis 2012 Temat postu: Nastoletnia czarodziejka |
|
|
PROLOG
Wzięłam głęboki oddech, przeczesałam pospiesznie palcami swoje długie, blond włosy i nacisnęłam klamkę do sekretariatu. Była to moja pierwsza wizyta w ciągu mojej nauki w gimnazjum. Niesamowite, iż przez tyle czasu udało mi się unikać tak znienawidzonego przeze mnie miejsca. Zawsze pełnego plotek, a przynajmniej w mojej szkole im. Morgany Bruja* Wiedziałam jednak, że tym razem nie mam wyboru. Musiałam schować strach i dumę do kieszeni… Chyba, że nadal chcę być szykanowana przez wiedźmy* z mojej klasy. Moje serce łomotało z niesamowitą prędkością. Myślałam, że zawału dostanę, albo czegoś podobnego, Wiedziałam jednak, że to co robię jest bardzo ważne. Tak więc nacisnęłam klamkę i weszłam do pomieszczenia.
Moim oczom ukazały się dwa zielone biurka unoszące się w powietrzu oraz trzy filetowe szafy lewitujące sobie spokojnie przy lewej ścianie. Plany lekcji oraz inne podobno ważne kartki były powieszone na tablicy, która, co dziwne została przytwierdzona do ściany. Według mojego mniemania była to jedyna rzecz w całej szkole, przy której nie użyto czarów.
- Witaj młoda czarodziejko. – usłyszałam od jakiejś kobiety; sekretarki prawdopodobnie, która nagle pojawiła się za jednym z biurek.
Podskoczyłam gwałtownie. Mimo tylu lat spędzonych przy czarownicach zawsze grozą napawało mnie takie pojawianie się znikąd. Pytałam nie raz jak to się robi, ale zawsze otrzymywałam tę samą informację jak i pozostali uczniowie „ dowiesz się kiedy będzie ci to absolutnie koniecznie aby przeżyć”.
Kobieta miała włosy spięte w ciasny kok, ale jej sukienka była bardzo zwiewna. Ładnie ze sobą kontrastowały; szczególnie, że włosy były czarne, a sukienka biała. Butów nie widziałam, ponieważ skryła je za biurkiem. Podejrzewałam jednak, że ich nie miała. Poco? Skoro może lewitować? Słyszałam od dziewczyn ze szkoły, że buty zakłada tylko na randki, ale mogła to być tylko zwykła, nic nie znacząca plotka.
- Dzień dobry– powiedziałam ostrożnie.- Czy jest może pani dyrektor? Muszę z nią pilnie porozmawiać. – Nie wyjaśniłam powodu mojej wizyty. I tak dowie się później ze swojej kryształowej kuli.
- Pani dyrektor jest zajęta, ale gdy skończy spotkanie od razu cię zapowiem. Usiądź i poczekaj sobie. – wskazała na krzesło unoszące się lekko nad ziemią.
Wykonałam polecenie i automatycznie zaczęłam się zastanawiać skąd ona wiedziała, że skończyłam już lekcje. Niektóre klasy jeszcze miały, a w tej szkole nie opuszcza się zajęć nawet gdy chce się pilnie porozmawiać z dyrektorką. Nie zadałam jednak tego pytania na głos, bo wiedziałam jaką dostanę odpowiedź: „ dowiesz się kiedy będzie ci to absolutnie koniecznie aby przeżyć”.
słowo użyte aby ukazać głęboką nienawiść pomiędzy bohaterką, a jej koleżankami z klasy
bruja - z hisz. wiedźma
Ostatnio zmieniony przez Suzuko dnia Wto 7:51, 06 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|